Wiadomość ta zaszokowała nie tylko jej licznych fanów. Zdziwienia nie krył również jeden z menedżerów artystki.
- To kompleta bzdura, Britney nie jest w ciąży! Nie wiem, kto wpadł na pomysł tak bzdurnej plotki. Zapewniam, że informacja jest kompletnie wyssana z palca. Ryan rozpowszechniając ją rozczarował nas. Ma z nami bezpośredni kontakt, szkoda, że nie wykorzystał go we właściwym celu.
Seacrest upiera się, że uzyskał tego newsa od bliskiego znajomego Britney. Kto kłamie? Przekonamy się niebawem.