Reżyser chciałby, aby w jego najnowszym filmie księżniczka pop zagrała Varlę - striptizerkę lesbijkę, która na dodatek jest jeszcze liderką gangu tancerek morderczyń. Fabuła pokręcona jak to zwykle u Tarantino, jednak w rzeczywistości produkcja będzie remakiem filmu z 1965 roku "Faster Pussycat! Kill! Kill!"
- Quentin jest przekonany, że Britney wypadnie świetnie - mówi źródło. - Ona sama też jest zachwycona pomysłem. Uważa, że ta rola odmieni jej karierę i życie.
Oby tylko piosenkarka nie przypłaciła tej roli kolejnym załamaniem nerwowym.