Piosenkarka rozpoczyna tournee od koncertu w Nowym Orleanie 3 marca. Czasu zostało niewiele, a Britney denerwuje się jakby to był jej debiut sceniczny. W sumie nie dziwimy się - od lat nie śpiewała i zarówno fani, jak i krytycy muzyczni, będą się jej bacznie przyglądać.
Źródło magazynu "National Enguirer" donosi, że Spears cierpi na paraliżujący wręcz strach, którego nie jest w stanie kontrolować. Stąd wizyta u lekarza, który przepisał jej odpowiednie środki. Britney bierze Valium na uspokojenie oraz inny lek, który hamuje jej lęki.
To jednak nie koniec! Piosenkarka dostaje też leki na ADHD, migreny i inne zaburzenia. Razem z medykamentami, które właśnie dostała tworzy to naprawdę wybuchową miesznkę! Zastanawiamy się, czy ona w ogóle jeszcze wie kim jest!
Oby się to nie skończyło tak jak rok temu, gdy Britney na oczach opinii publicznej była zabierana do szpitala psychiatrycznego.