Chociaż przez przyjaciół postrzegana jest jako osoba nad wyraz pewna siebie, Brodzik ma dużo respektu przed Wojewódzkim. Znajomi uważają, że zwyczajnie się obawia konfrontacji z nim na antenie.
- Obawia się, że nie udźwignie tej gry słów. Jest także pełna obaw, że Kuba sprowadzi rozmowę do takiego poziomu, na jakim ona rozmawiać nie chce - "Świat & Ludzie" przytacza opinię osób z otoczenia aktorki.
A co na to Wojewódzki? Oczywiście odbija piłeczkę:
- Ta światła osoba dzisiaj ląduje w reklamówce automobilu Suzuki Swift. A Suzuki Swift jest dla mnie jak altanka ogrodowa, czyli miejsce, w którym można się schować przed deszczem, a nie dawać mu swoje nazwisko. Obciach na cztery koła...
Nie za bardzo co prawda można zrozumieć, jaki ma to związek z ewentualnym strachem Brodzik przed wizytą u Kuby, ale może zainteresowanym uda się to kiedyś wyjaśnić na antenie? Z pewnością byłoby ciekawie.