Legendarny porucznik Borewicz z serialu „07 zgłoś się" zmarł po długiej walce z choroba nowotworową. Miał 77 lat.
Bronisław Cieślak urodził się w 1943 roku. Pracował jako dziennikarz Polskiego Radia i Telewizji Polskiej. W latach 70. zaczął zajmować się aktorstwem. Zadebiutował w serialu "Znaki szczególne", a niedługo później dostał główną rolę porucznika Borewicza w kultowym "07 zgłoś się". Popularność przyniosła mu też rola detektywa Bronisława Malanowskiego w serialu "Malanowski i partnerzy" emitowanym od 2009 roku.
Czytaj też: Bronisław Cieślak nie żyje. Gwiazdor "07 zgłoś się" był też politykiem. Pełnił ważną funkcję w SLD
Tak walczył z rakiem
Bronisław Cieślak o chorobie dowiedział się kilka lat temu, kiedy zrobił badanie krwi. Lekarze zauważyli wysoki wskaźnik PSA i zlecili biopsję. - Tak trafiłem do Kliniki Urologii i Urologii Onkologicznej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, a pan profesor Piotr Chłosta był uprzejmy w lutym zeszłego roku zoperować mi tę prostatę – opowiedział "Super Expressowi" pan Bronisław w wywiadzie 2019 roku
Gwiazdor "07 zgłoś się" o nowotworze w bardzo otwarty sposób. - Mam raka. Pogodziłem się z tym. Wszystko, co najważniejsze już przeżyłem, a teraz ciesze się każdą chwilą. A jesień tego roku mamy piękną. Czuję się świetnie i patrze, jak żona kosi trawę. Właściwie powinienem zabrać jej tę kosiarkę, ale udzielam wywiadu – wyznał ze śmiechem.
Odtwórca porucznika Borewicza nie jest na specjalnej diecie, ale unika alkoholu. Choroba nie przeszkodziła mu w zagraniu polityka-łajdaka w filmie "Na bank się uda", który niedawno miał premierę. Jak przyznał, na szpitalnych korytarzach nie był gwiazdą. - Chory z chorym jest równy. Mało tego, spotykałem tam znajomych, za każdym razem co najmniej jednego, ponieważ choroba o której rozmawiamy dotyka wielu mężczyzn w moim wieku, także znanych pani. Nie jestem upoważniony, by wymieniać ich nazwiska – mówi. W wywiadzie dla SE powiedział też - Życie toczy się dalej i nie ma co się oszukiwać, każdego z nas kiedyś zabraknie. Ja się tego nie boję...".