Bruno Ganz nie żyje. Aktor zasłynął rolą Adolfa Hitlera

Ganz zmarł w nocy z piątku na sobotę w Zurychu. Miał 77 lat. Poinformował o tym w sobotę, podczas 69. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie dyrektor artystyczny Berlinale Dieter Kosslick. U aktora w ubiegłym roku lekarze zdiagnozowali u artysty nowotwór jelita (rozpoczął on wówczas chemioterapię).

Ganz urodził się 22 marca 1941 r. w Zurychu. Ukończył Szkołę Dramatyczną w tym mieście. Na deskach teatru zadebiutował w 1961 r. Jedną z jego pierwszych ról na dużym ekranie był Hrabia w dramacie historycznym „Markiza O” w też. Erica Rohmera. W 1979 r. wystąpił w „Nosferatu Wampir” w reż. Wernera Herzoga, a w 1981 r. w „Fałszerstwie” w reż. Volkera Schloendorffa, gdzie zagrał m.in. razem z Jerzym Skolimowskim. Wcześniej, w 1967 r. wystąpił u Skolimowskiego w filmie „Ręce do góry”. Przez krytyków był uznawany w ostatnich latach życia za jednego z najwybitniejszych aktorów teatru niemieckojęzycznego. 

Najbardziej rozpoznawalny stał się za sprawą roli Adolfa Hitlera w filmie „Upadek” (2004 r.) w reż. Olivera Hirschbiegela, za którą został nominowany do Europejskiej Nagrody Filmowej w kategorii najlepszy europejski aktor roku.

Scena z tego filmu stała się zarazem jedną z najczęściej przerabianych scen przez internautów: