Kasia i Julia już na początku 11. edycji tanecznego show wpadły w oko jury i widzów. To ich tańce zawsze były najwyżej oceniane. Nic dziwnego, że teraz gwiazdy stoczą bój o pierwsze miejsce.
Wczoraj obie aktorki rozpoczęły przygotowania do ostatniego odcinka telewizyjnego show. Na razie jednak szczegóły występów poszczególnych par owiane są wielką tajemnicą. Aktorki nie chcą zdradzić ani w jakich kreacjach wystąpią, ani jakie tańce wybiorą. - Każda para pojawi się na parkiecie trzy razy. Na pewno będzie to free style i dwa ulubione tańce - mówi Ewelina Wiśniewska z biura prasowego TVN.
Co najbardziej polubiła Kasia? Na pewno rumbę. Aktorka z serialu "Barwy szczęścia" dwukrotnie dostała za nią po 40 punktów.
Julia też doskonale odnajduje się w tańcach latynoamerykańskich.
- Jesteśmy na początku naszych przygotowań. Szczegółów jednak nie mogę zdradzać - mówi Julia w rozmowie z "Super Expressem".
Która wygra? Teraz bukmacherzy stawiają na znaną z "BrzydUli" Julię.
Szykuje się więc bardzo ciekawa i zacięta bitwa. Ale w przyjaznej atmosferze.
- My z Julką bardzo się lubimy i nie ma między nami niezdrowej rywalizacji - zapewnia Glinka.