Nowy program Agaty Młynarskiej zestawia ze sobą zupełnie skrajne poglądy. W jednym z ostatnich odcinków, zaproszone do studia TVN Style kobiety podjęły trudny, ale bardzo ważny temat porodu. Gościnie "Konfrontacji Agaty" mówiły o wadach i zaletach porodu naturalnego oraz cesarskiego cięcia. Jedna z uczestniczek swoją opinią wywołała burzę w mediach społecznościowych. Polki nie mogły darować jej stwierdzenia, jakoby cesarskie cięcie nie było prawdziwym porodem.
Po "Konfrontacjach Agaty" w TVN Style w sieci zawrzało
"Dla mnie cesarskie cięcie to nie jest poród, tylko wydobycie dziecka ze mnie. Ja po prostu czekałam na to, aż będę przeć, będzie mnie to boleć i będę wiedzieć, że kiedy dostanę to dziecko na ręce, to będę szczęśliwa i zapomnę o czymkolwiek, że bolało" - stwierdziła pani Iwona, a fragment z jej wypowiedzią stacja wrzuciła na swój profil w mediach społecznościowych, wywołując falę krytyki pod adresem uczestniczki dyskusji, ale i pod adresem samej stacji, która zdecydowała się na promowanie tej wypowiedzi. Internautki przypominały, że poród naturalny nie zawsze jest możliwy, chociażby ze wskazań medycznych.
Burza po programie Agaty Młynarskiej
Przypominały też, ze każdy ma prawo do indywidualnej decyzji w tak intymnej sprawie. "Ja rodziłam naturalnie, ale są sytuacje, że ta cesarka jest niezbędna! A nawet jeśli nie jest niezbędna to co komu do tego. Dziecko się urodziło i to najważniejsze", "Nie jestem matką, ale słuchając wczoraj wypowiedzi tej kobiety, czułam ogromny niesmak i oburzenie, żeby nie napisać dosadniej. Słowa, że kobieta, której dziecko pojawiło się na świecie dzięki cesarskiemu cięciu, jest gorszą kobietą, niż ta, która urodziła naturalnie, jest po prostu obrzydliwe", "Mi cesarskie cięcie uratowało życie - moje i córki", "Dostałam moje wydobyte dziecko na ręce i też byłam szczęśliwa, że jest żywe i zdrowe"- czytamy w komentarzach pod postem. Słuszna krytyka?