Nie ma mowy o żadnych kłótniach w zespole D-Bomb. Zmiana składu tancerzy to po prostu wypadkowa zwyczajnych życiowych wyborów. Wiktor Mrozik uwielbiał swoja pracę, ale podjął trudną decyzję o rezygnacji z występów u boku Padyaska. Tancerz, choć na scenie, podczas koncertów czuł się jak ryba w wodzie, to poczuł się znużony kilometrami, jakie grupa pokonywała z koncertu na koncert, a występów, zwłaszcza w sezonie letnim było naprawdę wiele. Bartek Padyasek, mimo że cenił sobie współpracę z Mrozikiem, uszanował jego decyzję.
- Wiktor chce się teraz zająć czymś innym. Ma wiele pomysłów na siebie. Na pewno jeszcze nie raz o nim usłyszymy. Myśli o tym, by zaangażować się do pracy w jakimś teatrze. To pozwoli mu prowadzić bardziej ustabilizowany rytm dnia. Nie mam mu za złe, że nas opuścił. Bardzo mu kibicujemy – powiedział w rozmowie z nami lider D-Bomb.
Na miejscu Wiktora pojawił się już Sebastian Kowalczyk, który wcześniej współpracował, m.in. z Gosią Andrzejewicz. U jej boku wystąpił, m.in. w teledysku do piosenki „Film". Okazuje się, że pochodzący z Piekar Śląskich tancerz interesuje się aktorstwem. Wystąpił w nadawanym przez stację TVN serialu „Szkoła".
Padyasek jest zachwycony nowym członkiem zespołu. - To świetny, utalentowany tancerz, a na dodatek bardzo poukładany i wręcz perfekcyjny w każdej dziedzinie życia człowiek. Sebastian zagrał z nami już cztery koncerty. Jestem zadowolony. Nasza współpraca dobrze się zapowiada – mówi Bartek Padyasek.
Ciekawostką jest, że Wiktor brał udział w castingu, na którym wyłoniono nowego tancerza D-Bomb. - Można powiedzieć, że to Wiktor wybrał Sebastiana. Koordynował wszystkie castingi na swojego następcę. Myślę, że dokonał trafnego wyboru – wyjaśnia nam Padyasek.