Podobno ślub Adamczyka jednak się odbył! Parze bardzo zależało na prywatności, zatem zadbali, aby o niczym nie dowiedziały się media.
Plotki głoszą, że na uroczystości było tylko 8 osób. I jedna z nich musiała uchylić nieco rąbka tajemnicy... "Pudelek" donosi, że ślub odbył się, jak było zaplanowane. Co prawda nie ma potwierdzenia od pary, która najwyraźniej także po ślubie chce zachować prywatność.
"Pudelek" podejrzewa także, że para podpisała z magazynem "Viva" umowę na wyłączność na publikację informacji o ślubie oraz na sesję zdjęciową. Przypominamy, że sesja zdjęciowa połączona z wywiadem miała odbyć się w sobotę. Czyli na dzień przed ślubem. Została jednak odłożona w czasie z przyczyn nieznanych...
Dopiero po publikacji dowiemy się, czy Gwizdała faktycznie wystąpiła w dniu ślubu w sukni od Zienia...