Każdy pamięta ją w roli Andzi Dworniok z filmu "Święta wojna". Teraz aktorka skupia się na kabaretach i stand-upach, w których występuje. Oczywiście pandemia wiele zmieniła w jej życiu, ale w przeciwieństwie do innych kolegów po fachu nie zamierza narzekać na swoją sytuację. Co więcej otwarcie mówi, że jest szczęśliwa i spełniona, mimo że u jej boku nie ma ani męża ani dzieci. Od lat zastanawiano się dlaczego Bartel nie zdecydowała się na założenie rodziny. W końcu postanowiła ujawnić swoją tajemnicę.
Bartel nie ma męża i dzieci
O jej romansach nie raz było głośno, jednak żaden nie zakończył się ślubem. Okazuje się, że aktorka cieszy się, że nie została żoną. Co więcej jej mama zachęcała ją do życia bez zobowiązań.
- Moja mama mówiła, że mnie szkoda jest do jednego chłopa. Jak mi się nie podobało, to odchodziłam. Tak samo jak mi się oświadczali, to natychmiast pakowałam zabawki i uciekałam. Strasznie się bałam ślubu. Do więzienia na własne życzenie? Nigdy nie wiesz, jak będzie - wyznała Bartel w rozmowie z Dorotą Wellman.
Okazuje się również, że aktorka nigdy nie marzyła o założeniu rodziny, co oczywiście budziło zdziwienie i niezrozumienie w jej otoczeniu.
- Nie mam dzieci, nie wiem jak to jest. Zajmuję się obcymi dziećmi. Przyznam się, że nie jestem fanką dzieci - traktuję je tak, jak dorosłych - niektóre lubię, a innych nie. I strasznie się to dzieciom podoba, że traktuję je trochę szorstko. One się czują bardziej dorosło przez to - dodała.
Jak widać, Joanna jest bardzo niezależną kobietą i jak przyznaje świetnie potrafi zadbać o siebie sama.
ZOBACZ JESZCZE: Była gwiazda "M jak miłość" w obłędnym bikini
Wszystko robi sama
Aktorka jest bardzo zaradna i nie polega na męskim wsparciu.
- Wszystko robię sama, bo jest mi szkoda czasu. Jak mam siedzieć u fryzjera, to chce mi się ziewać. W second-handach kupuję wszystkie śmieci - obojętnie, jaki rozmiar, ważne, żeby był dobry materiał. Jestem bardzo ekologiczna. Uważam, że jak ktoś chce, to potrafi zrobić wszystko - opowiada gwiazda.
Okazuje się również, że znakomicie zadbała o swoje zaplecze finansowe, co bardzo się jej przydało w obecnych, trudnych czasach.
- Jestem sama, ale nie samotna. Tyły mam zabezpieczone. Po prostu nie chcę układać sobie życia. Mam teraz szczęśliwy czas. Mam swoje pieniądze, przeżyłam pandemię dzięki oszczędnościom. Nikt mnie nie zdenerwuje - dodała.

i