Krzysztof Rutkowski wziął udział w "Tańcu z gwiazdami", w którym wytrwale kibicowała mu żona. Przy okazji udzieliła też wielu wywiadów, w trakcie których musiała się też zmierzyć z pytaniami o zdrady męża. Przed kamerami zapewniła, że wybaczyła mu już skoki w bok.
- Myślę, że każdemu warto dać szansę. Jeśli kogoś bardzo kochasz, to, nawet jeśli to bardzo boli, to daj tę szansę, bo to jest miłosierdzie dla drugiego człowieka - powiedziała reporterowi Pudelka.
W kolejnych wywiadach zachwalała swojego męża i chwaliła się obrzydliwie drogimi prezentami, jakie ukochany Krzysztof daje jej bez okazji. Wspomniała o luksusowej torebce za 10 tysięcy euro (ok. 50 tysięcy złotych), która dołączyła ostatnio do jej pokaźnej kolekcji. Przyznała też, że ona również hojnie obdarowuje męża prezentami.
– Ja posiadam sporą gotówkę, kupiłam Krzysztofowi Rolexa za 150 tysięcy pod choinkę. Ja częściej sprawiam Krzysztofowi prezenty. Doszłam już do takiego etapu, że wolę dawać, niż brać – powiedziała Maja Rutkowski.
Na przechwałki Mai zareagowała Dominika Zasiewska, czyli słynna "Wodzianka" z programu Kuby Wojewódzkiego, z którą Krzysztof zdradzał Maję, gdy był już jej narzeczonym.
- Miałam się już nigdy nie wypowiadać na temat Rutka i Mai, ale niech ktoś tej mądrej inaczej damie odetnie internet, błagam… - napisała na Facebooku.
W jednym z komentarzy zasugerowała też, że Maja kłamie w sprawie torebki za 10 tysięcy euro. Dominika twierdzi, że żona detektywa nosi podróbki.
- Jaka torebka za 10k €?! Błagam Cię. To jest torba od jakiegoś młodego ruska co nikt go nie zna, nigdzie nie ma podanej ceny to wymyślają bajki. Jak torba za 10 K euro jak ona nosi podrobiona nerkę LV. Na nerkę nie ma 6 koła a nagle ma 50 koła na jakie skrysztalki ? Błagam - napisała Dominika [pis. org. - przyp. red.].
Myślicie, że Rutkowscy jakoś na to zareagują?