- Alicja czuje się do d... Jak się ma czuć... Ledwo co wyszła z udaru i nagle ojciec jej dziecka nie żyje. Każdy by się źle czuł. Doszła do siebie dobre pół roku temu. W formie fizycznej na szczęście już jest dobrej - mówi nam Tomasz Jacyków (47 l.). Stylista, tak jak i wielu innych przyjaciół, stara się wspierać aktorkę w tym trudnym okresie. Nie da się ukryć, że jej wspólne życie ze zmarłym dziennikarzem nie należało do łatwych. Leszczyński z założenia był niechętny małżeństwu. - To bardzo zużyte narzędzie. Jestem wobec niego szalenie krytyczny. Wielu naszych znajomych żyje w udanych związkach bez papierka. Nie wiemy, co będzie... - mówił przed laty.
Polecamy: Kuba Sienkiewicz przyznał, że był ćpunem!
Ich związek nie wytrzymał próby czasu. Para się rozstała, ale Robert utrzymywał z Alicją przyjacielskie kontakty i pomagał w opiece nad córką. Lecz nadszedł pechowy rok 2013 r. Aktorka wpadła w depresję, miała problemy finansowe, zmarł jej były mąż Wiktor Kubiak (+68 l.)... Wszystko to spowodowało u niej udar. Przez ponad pół roku, jak sama mówi, była "warzywem". Udało jej się podnieść, pokonać wszelkie przeciwności losu, jednak śmierć Leszczyńskiego na nowo zburzyła jej świat.