Kamil Durczok rozwiódł się z żoną Marianną Dufek 28 marca 2017 roku. To właśnie wtedy ich drogi rozeszły się definitywnie. Rok temu z rozprawy rozwodowej oboje wychodzili zadowoloni i uśmiechnięci. Choć wiele razem przeszli - ich małżeństwo trwało wiele lat - to nie było im żal zamykać tego rozdziału. Przypomnijmy, że to właśnie Marianna była oparciem dla Durczoka, gdy w 2003 roku zdiagnozowano u niego nowotwór. Kiedy Durczok był szefem Faktów w TVN w Warszawie, jego żona została w Katowicach i wychowywała syna. Oboje zdecydowali się wtedy na separację. Z kolei, kiedy wybuchła afera w tygodniku „Wprost”, który oskarżył Durczoka o molestowanie podległych mu pracownic, żona stanęła przy boku swojego męża. - Można moje zachowanie zamknąć w dwóch słowach: lojalność i przyzwoitość – mówiła wtedy dziennikarka w wywiadzie dla „Dziennika Zachodniego”. Teraz jednak Mariannie pozostało jedynie świętowanie kolejnych rocznic rozwodu.
Jak donosi tygodnik "Na Żywo" Marianna Dufek w pierwszą rocznicę rozwodu z Kamilem Durczokiem zorganizowała przyjęcie, na które zaprosiła najbliższych przyjaciół. Obecna była również jej siostra - znana plastyczka - oraz znajomi z TVP Katowice.
- Wydałam przyjęcie z okazji pierwszej rocznicy rozwodu - słowa Marianny Dufek przytacza "Na Żywo".
Na koniec dodajmy jeszcze, że Kamil Durczok szybko ułożył sobie życie na nowo. Dziennikarz jest w związku z 27-letnią Julią Oleś. Para wspólnie wychowuje syna Juli z poprzedniego związku