Były muzyk Bajmu komentuje pijacki rajd Kozidrak. Mówi o hucznych imprezach

2021-09-29 10:04

Beata Kozidrak 1 września wyjechała na ulice Warszawy pod wpływem alkoholu. W wydychanym powietrzu miała 2 promile alkoholu. Jej koncerty zostały odwołane, a wokalistka po przeprosinach zamilkła i nie pokazuje się publicznie. Były muzyk Bajmu, Andrzej Koziara, komentuje pijacki rajd Beaty Kozidrak. Mówi o hucznych imprezach.

Beata Kozidrak

i

Autor: AKPA Beata Kozidrak

Prawie miesiąc minął od dramatycznych wydarzeń na ulicach Warszawy. Beata Kozidrak wsiadła za kierownicę pod wpływem alkoholu. 1 września liderka zespołu Bajm pędziła przez skrzyżowanie ulic Batorego i Al. Niepodległości. W końcu zatrzymała ją policja, która zbadała artystkę alkomatem. Kozidrak wydmuchała 2 promile alkoholu, trafiła na komendę, teraz ważą się jej dalsze losy. W wydanym dzień po zdarzeniu oświadczeniu przeprosiła fanów i zapewniła, że jest gotowa ponieść konsekwencje swojego zachowania: - Kochani, przepraszam wszystkich. Wiem, że Was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa.

Mimo, że sprawa nieco ucichła, a koncerty Beaty zostały w większości odwołane, niedawno głos w jej sprawie zabrał były muzyk Bajmu, Andrzej Koziara. Wspomniał o hucznych imprezach i zapewnił, że wokalistka może liczyć na jego wsparcie.

ZOBACZ TAKŻE: Tak Beata Kozidrak kupuje alkohol. Robi pokaźne zapasy [Galeria]

Były muzyk Bajmu komentuje pijacki rajd Kozidrak

W rozmowie z Pomponikiem, Andrzej Koziara związany przed laty z zespołem Bajm skomentował sytuację, w której znalazła się Beata Kozidrak. Nawiązał do alkoholizmu jej byłego już męża, Andrzeja Pietrasa: - Nie zapominajmy, że przez całe lata zmagała się z jego alkoholizmem - o czym napisała w swojej biografii. Musiała się od tego izolować, żeby zachować siebie jako matkę i artystkę. Wspomniał też o hucznych imprezach, które towarzyszyły zespołowi. Okazuje się, że Kozidrak pomagała swoim kolegom z zespołu:

SPRAWDŹ: Masakra! Andrzej Piaseczny dogryzł Wojciechowskiej na wizji! Skomentował rozstanie z Kossakowskim

Lubiła nam pomatkować, zaopiekować się nami, przemówić do rozumu niektórym z nas. Przywracała nas do normalności po imprezach, o których lepiej nie opowiadać - mówi Koziara portalowi. Na koniec zapewnił, że Beata może liczyć na jego pomoc: - Beatę zawsze napędzał cel - to zawsze była jej zaleta. Teraz ma go z pewnością i może liczyć na pomoc przyjaciół. Ja jestem zawsze do jej dyspozycji - kończy.

Beata Kozidrak zatrzymana przez policję po pijaku. Tak wcześniej kupowała alkohol
Sonda
Czy Beata Kozidrak powinna pójść do więzienia?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki