Były ukochany Natalii Kukulskiej nie żyje. Straszna śmierć, jego życie zniszczyły twarde narkotyki

Natalia Kukulska miała 4 lata, gdy jej matka, Anna Jantar, zginęła w tragicznych okolicznościach. W podcaście Żurnalisty piosenkarka przyznała, że wchodząc w dorosłość starała się zaimponować swoim rówieśnikom za wszelką cenę.

- Strasznie chciałam zaimponować środowisku szkolnemu, temu niegrzecznemu. To mi strasznie imponowało, że przyjęli mnie tacy koledzy, którzy nosili czerwone sznurówki. To jest niewiarygodne, ta Natalka… Ja się spotykałam z takimi ludźmi - mówi Natalia Kukulska.

NIE PRZEGAP: Spłonął dom syna Magdy Gessler. Zdjęcia przerażają! Tadeusz Muller załamany. TYLKO U NAS

- Akceptacja mojej osoby w takim środowisku dawała mi poczucie takiego bycia "cool". To była bardzo duża pułapka i powiem szczerze, że miałam bardzo dużo szczęścia, że to się dobrze skończyło. Mogłam zabłądzić - wyznaje piosenkarka. 

Jarosław Kukulski z przerażeniem obserwował to, co działo się z jego dorastającą córką. Całe szczęście, Natalia w porę się opamiętała. Nie wszyscy jednak mieli tyle szczęścia co ona. Kukulska opowiedziała o bolesnej stracie. Jej były ukochany, który był uzależniony od twardych narkotyków, zginął.

- Mój chłopak z podstawówki, nie ma go na tym świecie. Skończył bardzo marnie, bo były bardzo grube narkotyki, ostatecznie popełnił samobójstwo. Oczywiście to było wiele lat temu, jak on był moim chłopakiem, bo to była ostatnia klasa podstawówki. Byłam bardzo niepokorna i bardzo nie chciałam słuchać mojego taty, że to nie jest dobre towarzystwo. Byłam szalona. To było krótkie, ale intensywne - wyznaje Natalia Kukulska.

Po chwili namysłu podsumowała: - Jeżeli miałabym podobne problemy z dziećmi, jeżeli byłby rewanż, to mi się należy. 

NIE PRZEGAP: Nie żyje Antonina Girycz-Dzienisiewicz. Grała m. in. w "M jak miłość" i "Czterdziestolatku"

5 zdjęć