Anna Guzik poślubiła Wojciecha Tylkę w 2013 roku. Rodowity góral musiał ujarzmić swój charakter, bo w jego domu rządzą same kobiety. Para ma trzy córki, bliźniaczki: Ninę i Barbarę oraz Bognę. Cała rodzina wypoczywała w tym roku nad polskim morzem. Małżeństwo aktorki wygląda na perfekcyjne, ale Guzik odsłoniła prawdę. W rozmowie z pomponik.pl rozwiała wątpliwości o sielance. Guzik i Tylka poznali się w górach. Mężczyzna uczył ją jeździć na snowboardzie. Od razu wpadli sobie w oko. Aktorka podkreśla, że to cud przy jej trudnym charakterze. Ale trafiła na odpowiedniego człowieka: - Jeśli ja jestem upartą ósemką w skali od 1 do 10, to on jest dziesiątką! Po ślubie ułożyli sobie życie w rodzinnej miejscowości aktorki. Wojciech prowadzi tam własny biznes - szkółkę snowboardową i sklep ze sprzętem zimowym. Guzik nie przeszkadzają dojazdy do stolicy na plany zdjęciowe. W ich małżeństwie są wzloty i upadki, ale prawdziwa miłość przetrzyma nawet starcia: - Wojtek nie jest wylewny, ale widzę, kiedy jest ze mnie dumny. Niestety potrafi mnie też nieźle skrytykować. Tego nie lubię, bo jeśli coś zawalę, wiem, że zawaliłam. Potrzebuję wtedy słów wsparcia i pocieszenia. Z drugiej strony, wolę konstruktywną krytykę od nieszczerych komplementów (...) Oboje mamy silne charaktery, ale dzięki miłości wszystko się udaje.
ZOBACZ:Opole 2020: CIĄŻA na scenie. Gwiazda "Rancza" z widocznym brzuszkiem