Gabriel Seweryn miał własną markę odzieżową. Jego salon odwiedzali znani i lubiani. Wśród klientów był także król disco polo. Kilka lat temu Zenek Martyniuk zabrał całą rodzinę do salonu Seweryna w Warszawie. Wokalista dostał skórzaną koszulę, a jego żona zaszalała z futrem i ćwiekami. Wyglądała niezwykle rockowo. W pewnym momencie dołączył do nich Daniel Martyniuk. Małżeństwo Martyniuków przebywa obecnie w USA, więc nie zdążyli jeszcze skomentować śmierci projektanta. Gdy tak się stanie, na pewno o tym poinformujemy.
Gabriel Seweryn nie żyje. Jaka była przyczyna śmierci?
Popularny projektant i uczestnik show "Królowe życia" zmarł w szpitalu w Głogowie we wtorek, 28 listopada. Tuż przed śmiercią celebryty w sieci pojawiło się wstrząsające nagranie, na którym widać, jak prosi o pomoc. W sprawie śmierci Gabriela Seweryna wpłynęło już zawiadomienie do prokuratury. Rzecznik pogotowia w Legnicy przedstawia wersję wydarzeń, która na całą sprawę rzuca nowe światło. - Karetka była na miejscu. Na miejscu podjęto również interwencje policji z uwagi na to, że sam pacjent pan Gabriel, jak i osoby towarzyszące były agresywne. Łącznie z tym, że grozili zespołowi ratownictwa medycznemu - oznajmił w rozmowie z "Faktem".
Jak podaje Radio ZET, zlecono już sekcję zwłok. "Prokurator Lidia Tkaczyszyn z Prokuratury Okręgowej w Legnicy przekazała, że poza sekcją zwłok zostaną podjęte dalsze czynności, mające wyjaśnić okoliczności śmierci mężczyzny" - czytamy w serwisie radiozet.pl.