Cameron, która od pierwszej części filmowego "Shreka" podkłada głos Fiony, była jednym z gości na teatralnej premierze i nie umiała ukryć zachwytu nad przedstawieniem.
- Wspaniale było zobaczyć tych wszystkich aktorów, jak grają i śpiewają. My pracujemy nad filmową wersją wyłącznie w studiu i nawet nie musimy się widzieć - powiedziała Cameron.
Hollywodzka gwiazda szczerze wyznała, że nie potrafiłaby zaśpiewać tak samo, jak zrobili to aktorzy występujący na scenie. - To dla mnie po prostu niemożliwe! - powiedziała.
Brak talentu wokalnego Diaz nie stał jednak na przeszkodzie, by zatrudnić aktorkę do dubbingu. W czwartej części animowanego przeboju Fiona znów odezwie się do widzów głosem Cameron.