Derpieński rozstała się z narzeczonym i obnażyła prawdę!
Caroline Derpieński z dnia na dzień stała się w Polsce sławna. Stało się to za sprawą kontrowersyjnego wywiadu, w którym chwaliła się swoim bogactwem i dziwacznymi praktykami łóżkowymi. Wszyscy zaczęli mówić o rzekomo słynnej modelce, która rzekomo doczepia sobie męski członek, aby zadowolić swojego partnera. Cała historia jej bogactwa i sławy wydawała się równie nieprawdziwa jak twarz 24-latki po wielu zabiegach kosmetycznych. Ale celebrytka osiągnęłą swoje cele - dziś jej profil na Instagramie obserwuje ponad 10,3 miliona osób i prawdopodobnie liczba ta szybko rośnie. Dlaczego?
Co się stało Derpieński?
Tym razem Caroline Derpieński postanowiła "zalać" swój profil okrutną opowieścią o rozstaniu z narzeczonym i rzekomej prawdzie o ich wspólnym życiu. Można tam przeczytać naprawdę mocne słowa - zobacz to w naszej galerii zdjęć. Jednak, niezależnie od tego, jak traktowali się byli już partnerzy, uwagę zwraca jedna rzecz. Derpieński ujawnia, że całą jej "dolarsowa" poza to była jedna wielka ściema! Według jej słów, to jej były partner miał ją do tego zmuszać, aby była żywą "wizytówką" jego bogactwa, które rzekomo minęło.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że powtarza się historia sprzed roku, kiedy już raz Derpieński oszukała opinię publiczną twierdząc, że jest ofiarą przemocy domowej. Później to wszystko odkręcała, tłumacząc, że brała udział w projekcie, który miał zwrócić uwagę na problem. Tymczasem w ostatni weekend celebrytka znów "zagrała tą samą kartą" i opublikowała swoje zapłakane zdjęcie z informacją, że "to już trwa 5 lat". Dziś, 29 października, Derpieński ogłosiła, że to już koniec związku.
"Jak nie to miałam krzyki"
Dolarsowy kontent, to kontent, który go jarał. Że jest wielkim milionerem! Którym przestał być 20 lat temu! (...) Codziennie kazał mi wstawiać (ig story musiało być aktywne), jak nie to miałam krzyki i słyszałam, że jestem leniwa, do niczego, głupia.
Dowody kłamstw Derpieński
Aktualne Instastory Derpieński na pewno spełnia wymogi, bo jest dosłownie zalane treścią. Oprócz długich, rzekomo prawdziwych opowieści z życia z bogaczem, celebrytka wrzuca też różnego rodzaju "złote myśli" motywacyjne oraz zdjęcia z miejsc, co do których nas wszystkich okłamywała. Jest np. drogi hotel, w którym miała mieszkać, a była przez kilka minut, balony serduszka od narzeczonego, które były prezentem od obsługi, itp.
Gdzie w tej gęstwinie treści leży prawda, nie wiadomo. Skoro już raz Derpieński nabrała opinię publiczną może spróbować zrobić to jeszcze wiele razy. Niepokojące są na pewno informacje o stanie psychicznym celebrytki, która przyznaje się np. do nieleczonej depresji - zobacz to w galerii zdjęć.