Sławomir Świerzyński, lider zespołu disco-polo Bayer Full, w programie "Skandaliści" opowiedział o traumie z przeszłości. W rozmowie z Agnieszką Gozdyrą wyznał, że podczas kolonii w Darłówku padł ofiarą molestowania. - Ja byłem na koloniach w Darłówku i tam on był. I niech mi pani wierzy, że jak ja spotkam tę osobę, to przy**** w ryj, aż się zdziwi. (...) Ja byłem wtedy małym chłopcem. To rozpoznawalna osoba, gdyby ludzie usłyszeli nazwisko, to by się zdziwili - powiedział na antenie Polsat News. Lider Bayer Full dodał, że to właśnie przez traumatyczne doświadczenia z dzieciństwa, dzisiaj jest wrogiem homoseksualizmu.
- Ja nie jestem za promowaniem homoseksualizmu, ja jestem wrogiem. Pokazywania tych wszystkich parad dziwnych, gejów, tych lgbt, "vans", "trans", "śmans" itp., itd.
To jednak nie koniec! Sławomir Świerzyński dodał, że osoba, która go molestowała, jest dzisiaj znana i funkcjonuje w branży muzycznej. Przypomnijmy, że lider Bayer Full po raz pierwszy o molestowaniu na koloniach opowiedział w 2014 roku.
- Robienie z homoseksualizmu polityki mi nie odpowiada. Znam homoseksualistów, którzy z tym się nie obnoszą. Mieszkaj sobie z facetem, ale nie rób z tego widowiska, krucjaty. Moja niechęć do homoseksualistów nie wzięła się z niczego. Byłem kiedyś molestowany przez takich ludzi - powiedział wtedy "cesarz disco polo".
Czy Sławomir Świerzyński ujawni nazwisko swojego oprawcy? W rozmowie z Agnieszką Gozdyrą muzyk nie chciał tego zrobić.
- Małe dziecko nie zapomina nigdy - dodał na koniec wokalista.
Pikantne skrzydełka to idealne danie na obiad czy kolację.Wypróbuj nasz przepis!