Tak Cezary Pazura wspomina ojca
Cezary Pazura przez wiele dni nie ujawniał do publicznej wiadomości, że jego ojciec nie żyje. Teraz wyszło na jaw, że właśnie z powodu stanu zdrowia taty, gwiazdor "Kilera" nie pojawił się na pogrzebie kolegi z planu, Janusza Rewińskiego.
"Mam tatę w ciężkim stanie"
- Powód był tylko jeden jedyny. Ja mam tatę w bardzo ciężkim stanie. Odwiedziny w szpitalu są w określonych godzinach. Nie mogłem być na pogrzebie, bo mam swoje problemy, niosę swój krzyż - wyznał Cezary Pazura w rozmowie z "JastrząbPost.pl".
Ojciec Cezarego i Radosława Pazurów zmarł 21 czerwca w wieku 87 lat. Pogrzeb odbył się 3 lipca w Kaplicy w Ujeździe, po czym został odprowadzony na Cmentarz Parafialny.
"Ojciec po prostu był"
Teraz Cezary Pazura wraca wspomnieniami do czasu, kiedy był dzieckiem. -Nie brakowało mi ze strony ojca ciepła, tylko wiary we mnie. Za moich czasów nie wyglądało to tak, że tata czasem wziął na kolana i pogłaskał. Ojciec po prostu był. I był głównie od tego, by czasem wziąć pas i przywalić, zamiast rozpieszczać synów - wyznał Cezary Pazura w rozmowie z portalem "Wirtualna Polska.pl". - Tata powtarzał zawsze: "mój ojciec tak robił, to ja też tak będę robił!". A ja pomyślałem: dlaczego mam powtarzać schemat, skoro pewne zachowania taty mi się nie podobają? Nie chwalono mnie za dobre, jedynie ganiono za złe. A jeśli dzieci robią coś dobrze, muszę je w tym upewnić - wyjaśnił gwiazdor swoje podejście do kwestii ojcostwa.
Ojciec Cezarego i Radosława Pazurów był nauczycielem muzyki. Tak wspominała go na Facebook-u jedna z uczennic. - Zmarł mój nauczyciel z okresu szkoły podstawowej w Ujeździe. Był tylko 9 lat starszy od nas i bardzo go lubiliśmy. Spotkaliśmy się w 1991 roku gdy pracowałam w Orbisie, a on musiał jeździć na wycieczki handlowe, by utrzymać synów Czarka i Radka Pazurów w czasie ich studiów w łódzkiej Filmówce. Pozostaje w mojej pamięci i niech spoczywa w pokoju.
"Przystojny jak zawsze"
Cezary Pazura zamieścił na Instagramie zdjęcie ze swoim ojcem. Pan Zdzisław wyglądał na nim bardzo dobrze, uśmiechnięty i wyluzowany. - Z Tatusiem Zdzisiem. Przystojny jak zawsze - napisał w tamtym poście gwiazdor. To był ostatni raz, kiedy świat mógł zobaczyć ojca i syna razem.
Państwu Pazurom współczujemy straty.