Cezary Żak jest aktorem, którego widzowie szczerze uwielbiają. To on grał Karola w "Miodowych latach" i Pawła oraz Piotra w "Ranczu". Ale nie zawsze chciał grać. Ponad 40 lat temu uważał, że świetnie sprawdzi się jako nauczyciel - tych miał w swojej rodzinie na pęczki, uważał, że pójście ich śladem to normalna kolej rzeczy.
Los chciał, że nie dostał się na wymarzone studia, a później poszedł do rocznej szkoły, aby uniknąć wojska. Ostatecznie w wieku 20 lat dostał się na studia aktorskie, choć zanim do tego doszło, musiał... schudnąć. Już wtedy miał problem z wagą.
Ktoś mi powiedział, że nie przyjmują grubych, więc schudłem 18 kg i wydawało mi się, że jestem już niemożliwie chudy. Gdy się dostałem, to tuż po egzaminach stałem na korytarzu i przechodził obok dziekan Igor Przegrodzki. Gdy mnie zobaczył, powiedział: "No, nareszcie przyjęliśmy jakiegoś grubasa". Totalnie się załamałem, ponieważ wydawało mi się, że jestem już taki chudy - wspominał Żak podczas jednego ze spotkań z widzami.
Zobacz także: Fani "Rancza" marzą o kontynuacji, a gwiazdy serialu TVP spotkały się w dworku Lucy. Był Czerepach, proboszcz i Solejukowa
Cezary Żak nie lubi sportu i musi się najadać. A jednak znalazł sposób na schudnięcie
Cezary Żak o swojej wadze zawsze mówił otwarcie. Jako dorosły człowiek przestał przejmować się komentarzami, zresztą taki, a nie inny wygląd pozwolił mu zagrać w wielu ciekawych produkcjach. Aktor nie ukrywał, że żaden z niego atleta i że nigdy nie był "miłośnikiem aktywności fizycznej", jak wspominał w "Fakcie".
W pewnym momencie waga zaczęła mu jednak przeszkadzać, również w pracy zawodowej, a że antypatii do ćwiczeń nie przekuł w sympatię, pozostało mu zadbać o deficyt kaloryczny.
Po pracy na planie "Rancza" miałem świadomość, że jeśli jako aktor chcę iść dalej i osiągnąć więcej w zawodzie, jaki wykonuję, muszę zmienić tzw. warunki. Ta motywacja była w moim przypadku najsilniejsza i jak się okazuje najskuteczniejsza. Moja waga spadła o 30 kg i udaje mi się ją utrzymać - mówił Żak w "Dzień dobry TVN".
W najgorszym momencie ważył aż 120 kg, ale w ciągu 3 lat zrzucił 30 kg!
Nauczyłem się jeść mniej i rozsądnie, a ponadto poznałem swój organizm, jego potrzeby i przyzwyczajenia. Podjadanie to najgorszy wróg, nie tylko odchudzającej się osoby. Postanowiłem, że wydłużę swoje przerwy między posiłkami. Co prawda dietetycy zalecają, aby jeść częściej i mniej, ale na mnie to po prostu nie działało. Ja musiałem się najeść i dopiero wtedy mogłem wytrzymać bez kolejnych drobnych przekąsek - opowiadał w rozmowie z serwisem Gazeta.
Zobacz także: Tadeusz Drozda i ten znany aktor są rodziną. Będziecie w szoku!
Żona najlepszym wsparciem!
Żak w swojej walce nie był osamotniony. Przez cały proces przeszedł z ukochaną żoną. Katarzyna Żak trwa przy mężu od 1985 r., a więc już niemal 40 lat!
Żona wspierała mnie dobrym słowem, motywowała, a czasami po prostu była ze mną w trudach, jakie temu towarzyszyły - zdradził aktor.
Lekko nie było, bo Żak zrezygnował z jedzenia ziemniaków, które zastąpił kaszami, spożywał też dużo mniej pieczywa.
Okazuje się, że ziemniaki zjadane z mięsem i warzywami to bardzo kaloryczna mieszanka. Na obiad podczas odchudzania zjadałem i nadal zjadam tylko warzywa i mięso. Co do pieczywa, mam zasadę, że spożywam je jedynie na śniadanie. Wybieram ciemne, bo za białym nigdy tak naprawdę nie przepadałem. Dwa razy w miesiącu jem kaszę gryczaną, bo ją lubię, a od czasu do czasu ryż - doprecyzował Żak.
Gdy wygrał z nadliczbowymi kilogramami, a te nie wracały, został ambasadorem kampanii społecznej "Porozmawiajmy szczerze o otyłości". Po wielu latach walki o zdrową sylwetkę udało mu się osiągnąć sukces.
Zobacz także: Agnieszka Pilaszewska nagle zniknęła z "Miodowych lat". Nikt nie wiedział dlaczego. Teraz wszystko nabrało sensu
Zobacz więcej zdjęć. Cezary Żak mocno schudł! Gdzie podziały się te wszystkie kilogramy?