14 lat to szmat czasu. Zarówno Chajzer, jak i widzowie przyzwyczaili się do reklamy i jego bohatera. Dziennikarz był wręcz utożsamiany z popularnym środkiem do prania. Bo był bardzo wiarygodny. I dzięki temu przed kilkoma laty reklamy z jego udziałem puszczano w telewizjach w niemalże całej Europie.
Koncern doszedł do wniosku, że reklamy (dotyczące proszku) robione w Polsce są najlepszymi w tym regonie. Dlatego podjęto decyzję, że w poszczególnych krajach Europy Środkowo-Wschodniej (w 12), nie będzie własnej produkcji reklam, tylko te z moim udziałem są na tyle dobre, że po dźwiękowym zaadoptowaniu, będą tam pokazywane – mówił.
Ale wszystko co dobre kiedyś się kończy. Chajzerowi podziękowano za współpracę. Dziennikarzowi smutno z tego powodu, ale trzyma fason.
Pewna formuła współpracy się wyczerpała, Procter&Gamble ma inną koncepcję na reklamy tego produktu – mówi smutno Chajzer w rozmowie z „Super Expressem”. Prezenter szuka już innych sposobów na dodatkowy zarobek. – Coś się będzie działo. Nie chciałbym zbyt wcześnie ujawniać, ale myślę, że jeszcze będzie fajne zaskoczenie. Myślimy nad kontynuacją trochę innego projektu. Może być ciekawie – zdradził nam. Czyżby „Idź na całość”?