Chajzer: „Byłem oskarżany, bałem się wyjść z domu!”. Pomogła mu Matka Boska!

2025-02-24 11:17

Filip Chajzer po raz pierwszy tak otwarcie opowiedział o dramacie, który przeżywał przez ostatni rok. W szczerym wyznaniu zdradził, że znalazł się na skraju załamania, a oskarżenia, które na niego spadły, sprawiły, że bał się wyjść z domu. „Muł i 10 metrów jeszcze pod mułem” – mówi. Jak twierdzi, ratunek przyszedł z najmniej oczekiwanej strony – dzięki modlitwie i zawierzeniu wszystkiego Matce Boskiej wyszedł na prostą.

Filip Chajzer opublikował relację, którą nagrał przed Świątynią Opatrzności Bożej na warszawskim Wilanowie. Dziennikarz opowiedział o tym, jak w ubiegłym roku znalazł się w niezwykle trudnej sytuacji życiowej. Żył w ciągłym stresie, strachu i poczuciu bezradności. Presja, plotki i oskarżenia, które się wokół niego pojawiły, sprawiły, że zamknął się w czterech ścianach.

Pamiętam, że w zeszłym roku znalazłem się w dość beznadziejnym momencie mojego życia. Nie mogłem się ruszyć, każda decyzja, w prawo, w lewo, była zła. Byłem oskarżany o straszne rzeczy, bałem się wychodzić z domu, no muł i 10 metrów jeszcze pod mułem

– wyznał Filip Chajzer.

Zobacz też: Bardzo religijny Piotr Mróz nie oszczędził Filipa Chajzera. Takich słów nikt się nie spodziewał!

Chajzer zwrócił się do Boga i został wysłuchany

Podczas podróży do Toskanii, w jednej z niewielkich, opuszczonych przez ludzi wiosek, Filip Chajzer wszedł do małego kościółka. Jak opisał, to właśnie tam doszło do momentu, który odmienił jego życie.

I pamiętam, że byłem w Toskanii, jakiś mały kościółek, jakaś mała wioska opuszczona przez Boga i świat. I w tym kościółku powiedziałem, że ja już nie daję rady, że nie mam siły, że zawierzam wszystko tam na górze. I przez wstawiennictwo Matki Boskiej poprosiłem o pomoc

– wyznał w swoim nagraniu. Według dziennikarza, od tego momentu wszystko w jego życiu zaczęło się zmieniać na lepsze. Odzyskał wewnętrzny spokój, siłę do działania i ponownie uwierzył w sens swojej pracy i misji życiowej.

Nie przegap: Chajzer Zygmunt po raz pierwszy szczerze o synu. Nie mógł dłużej milczeć

Nowe życie Filipa Chajzera

Filip Chajzer podkreślił, jak ważnym elementem jego życia stała się regularna praktyka religijna. W swoim wpisie zachęcał również innych do uczestnictwa w niedzielnych Mszach Świętych:

Dzisiaj jest niedziela, a w niedzielę chodzi się do kościoła. I bardzo to Państwu polecam

– napisał dziennikarz. Nie jest to pierwszy raz, gdy Filip Chajzer otwarcie mówi o swojej wierze. Wcześniej w rozmowie z magazynem „Viva!” wspominał, że jego mama była osobą głęboko wierzącą i to ona nauczyła go zwracać się do Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej w chwilach kryzysu.

Reakcje fanów na świadectwo dziennikarza

Pod jego wpisem pojawiło się mnóstwo komentarzy wyrażających wsparcie i podziw dla dziennikarza. Wielu internautów podzieliło się swoimi własnymi historiami związanymi z wiarą i momentami kryzysu. Równie wielu przypomniało jednak, ze dopiero po odejściu z Kościoła zaznało spokoju.

„Dzięki Filip za te świadectwo. Obleją cię błotem za te słowa, to pewne, ale sam wiesz co w życiu najważniejsze. Nie daj sobie NIGDY wyrwać wiary z serca. W trudnych chwilach to daje nadzieję i wytchnienie. Trzymaj się” – napisała jedna z internautek.

„O, a ja wręcz odwrotnie. Zaznałam spokoju, szczęścia, odżyłam, jak powiedziałam kościołowi dość! To już będzie 10 lat kiedy nie daję sobie kierować ludźmi z tego środowiska” – dodała inny użytkowniczka.

Super Express Google News
Autor:

Zobacz też: Wyraźnie szczuplejsza Dominika Gwit zadała szyku na premierze. Jak księżniczka!

Sonda
Czy chodzisz do kościoła co niedzielę?
A jednak to prawda! Filip Chajzer wraca do telewizji. W towarzystwie słynnego ojca

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki