Karol Strabsurger tym razem się nie popisał. W jednym z odcinków żegnał „Drużynę Natalii”, w której pojawiła się pani Jagoda. Drużyna przegrała, ale by osłodzić smak porażka, otrzymała od programu nagrodę pocieszenia w postaci słodyczy. Gdy Strabsurger wręczał drużynie kuferki z łakociami, w pewnym momencie zażartował z jednej z uczestniczek, która złapała za kuferek. - Jagoda zabierze wszystko, wiadomo. Już trzyma, już trzyma – powiedział prowadzący program.
Niewinny żart okazał się wręcz chamski i sprawił wiele przykrości pani Jagodzie, która wcale tego nie kryła. Murem za uczestniczką programu stanęli internauci. „Zero klasy”, „Powinien ją za to publicznie w tym programie przeprosić. Patrząc na minę tej dziewczyny, widać, że to naprawdę ją zabolało. Przesadził.”, „Moja żona ma na imię Jagoda, ale znając jej charakter, to Karol dostałby z dwóch nóg w klatę” - pisali zniesmaczeni widzowie „Familiady”.