Chamski nie wyjedzie, boi się zamachów

mch

2008-12-29 11:45

Artur Chamski chciał spędzić Sylwestra w Bombaju. Jednak po zamachach w Indiach zrezygnował z tych planów. A co przeprowadzką Michała Piroga do Izraela? Czy po bombardowaniu Palestyny nadal chce tam jechać?

Najnowsze z działu

Mocne komentarze

Fani "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w szoku po finale. Nie tego się spodziewali?

Płyną smutne wieści

Nie żyje znany muzyk. To on stworzył wielki hit w popularnej serii o agencie Bondzie

MUZYKA

Zbigniew Wodecki i "Dusze kobiet" - album w nowej odsłonie

No to się wydało!

Justyna Steczkowska tak traktuje ludzi. Prawda ujrzała światło dzienne

I wszystko jasne

Wymowny gest Agnieszki po finale "Ślubu od pierwszego wejrzenia". "Nic dodać, nic ująć"

Artur Chamski, który wygrał "Jak oni śpiewają", gwiazdorskie życie chciał zacząć od sylwestrowego wyjazdu za granicę, najlepiej do jakiegoś egzotycznego kraju. Wybrał Indie, a dokłądnie Bombaj. Jednak po zamachach terrorystycznych, które miały miejsce właśnie w Bombaju, musiał zmienić plany. I zostanie w Polsce.

Przy okazji, przypomniało się nam, że w styczniu Michał Piróg zamierza wyprowadzić się do Izraela. Ciekawe, czy po masowym bombardowaniu Palestyny przez izraelskie wojsko i groźbach Hamasu o zemście, to nadal jest kraj jego marzeń. Być może jak Chamski zmieni zdanie i zostanie w Polsce. Michał, czy przeprowadzka jest nadal aktualna?