Nie tak miał wyglądać ten wieczór! Piękna Monika wystroiła się, wyszykowała, poszła do fryzjera, włożyła nową bluzkę i spódnicę - słowem zadała sobie sporo wysiłku... Wszystko po to, aby pięknie prezentować się na inauguracji polskiej edycji magazynu modowego "Harper's Bazaar". Kiedy tylko pani Monika weszła na imprezę, wszyscy oniemieli z wrażenia. Tej nocy przypominała niemal boginię. Niestety, to nie trwało długo...
W pewnym momencie, kiedy dziennikarka rozmawiała ze znajomymi, jakaś niezdara wpadła na nią i oblała zawartością lampki szampana... Bąbelkowy trunek zalał jedwabną bluzeczkę Olejnik za ok. 500 zł oraz niczym wodospad przelał się przez specjalnie gniecioną spódnicę za ponad 2 tys. zł. Kreacja nadaje się już tylko do kosza.
Monika była wściekła. Przyszła się pobawić, aby odreagować nudne wywiady z politykami, a tu taki afront. Szybko opuściła więc imprezę, ciągnąc za sobą swoją sympatię - Tomasza Ziółkowskiego (42 l.).
Jedno jest pewne - ten wieczór olana szampanem Olejnik zapamięta na długo.