Z dnia na dzień pojawiają się nowe nazwiska artystów zaszczepionych przeciwko covid-19 w sposób budzący wątpliwości wielu Polaków - czyli poza kolejnością. Na liście gwiazd, które przyjęły szczepienia mieli znaleźć się: Krystyna Janda, Maria Seweryn, Andrzej Seweryn, Michał Bajor, Mariusz Walter, Leszek Miller, Wiktor Zborowski, Krzysztof Materna, Magda Umer, dyrektor programowy TVN Edward Miszczak, jego narzeczona Anna Cieślak, Radosław Pazura, Olgierd Łukaszewicz. Krystyna Janda próbowała wytłumaczyć motywacje artystów. Spotkał ją okropny hejt. Aktorka ujawniła w "Faktach po Faktach" TVN24 kolejne nazwiska gwiazd ze słynnej "listy". Aktorka przeprosiła ze łzami w oczach. Mówiła o tym, że boi się nagonki na nią i innych artystów. Olgierd Łukaszewicz pracuje z aktorką w Teatrze Polonia. Aktor zdobył się na szczerą rozmowę z Onetem. Dziennikarz portalu poinformował o tym, że w teatrze Jandy, pracownicy odbierają dziennie kilkadziesiąt telefonów z pogróżkami. Łącznie z groźbami spalenia teatru. Aktor skomentował zatrważającą sytuację: - Miarą prawa i sprawiedliwości, wedle podawanych opinii, ma być lincz. Lincz powodowany emocjami, brakiem informacji, bez przykładania żadnej miary. To jest nieprzyzwoite. Pod pozorem wymierzania sprawiedliwości ludzie zmieniają się w katów. Niby dlaczego? To nie jest tak, że osoby, które zostały zaszczepione w ramach tej akcji, nie miały zapisanej dobrej karty w historii polskiej kultury. Może ogłośmy plebiscyt? Przecież ordery za zasługi ci artyści też mają. Coś niedobrego z nami się stało. Żeby tyle emocji?
SPRAWDŹ:Kim jest Anna Cieślak narzeczona Edwarda Miszczaka młodsza o 25 lat? Gwiazda TVN potwierdza, że zaszczepiła się na COVID-19
Radosław Pazura otwarcie o zaszczepieniu na COVID-19: "Nie żałuję"
Olgierd Łukaszewicz opowiedział, jak sytuacja wyglądała z jego perspektywy: - Żeby zrozumieć tę sytuację, trzeba przyjąć dramaturgię, jaka miała w tamtym momencie miejsce. Mamy szpital, personel. Na korytarzu pusto. Lekarki zastanawiają się, kogo by tu wziąć? Aktorów! Ale gdzie są teraz aktorzy? W teatrach. Tylko w którym teraz mogą być próby? A u Jandy są próby. No to mamy. I teraz proszę przyjąć naszą perspektywę. Jesteśmy w teatrze, następnego dnia mamy mieć premierę, więc na czas prób musimy zdjąć nasze maski. A tu nam mówią: "możecie się zaszczepić". Wyznał, że ma ogromny szacunek dla lekarzy i personelu medycznego. Aktorzy uznali, że mają być ambasadorami szczepień, jednak żadna z kamer nie udokumentowała tego momentu: - Tak jak mówiła Krystyna Janda w TVN-ie. Były pytania, gdzie te kamery, gdzie to? "To będzie później". No dobrze… W dobrej wierze przystąpiliśmy więc do szczepienia. Uważam, że przykładanie do tego odpowiedzialności moralnej, obywatelskiej, jest naprawdę nadużyciem. Jak trzeba, to artyści z powodów swoich ról, bohaterów, których grają, postrzegani są jako dobro narodowe. Dyskutanci proponowali – a dlaczego nie bezdomnych, dlaczego akurat aktorów? Dlaczego tych, a nie innych? Może innych na podorędziu nie było.
Jak czują się artyści kilka dni po szczepieniach?
- Bardzo dobrze. Zresztą nikt z tej grupy, z którą byłem w teatrze, nie miał powikłań. Ani ja, ani Krystyna Janda, Emilia Krakowska czy Grzegorz Warchoł. Byliśmy szczepieni razem, jako obsada spektaklu "Aleja Zasłużonych". Na pewno będę apelował o szczepienie, jako gwarancję wzajemnego bezpieczeństwa - wyznał Łukaszewicz. Spektakl miał premierę 30 grudnia 2020 roku. Do tej pory był tylko raz zagrany