- Chciałabym mieć czas, żeby wyjechać w świat na co najmniej trzy tygodnie. Niestety. Na razie to niemożliwe - zwierza się Katarzyna Maciąg.
Ma jednak plan awaryjny. Będą to kilkudniowe wypady z grupą przyjaciół najpierw do Rosji, a potem do Paryża.
- W Moskwie studiuje reżyserię jeden z naszych kolegów. W Paryżu zaś inny bierze udział w warsztatach filmowych, może czegoś się nauczymy - śmieje się Katarzyna. Niewątpliwie. Przecież porzekadło głosi, że podróże kształcą.