- Wierzę, że dziecko jest warunkiem poczucia spełnienia w życiu - mówi szczerze Ola Kwaśniewska w wywiadzie dla dwutygodnika "Viva!". I dla rodziny jest nawet gotowa zrezygnować ze swojej pasji, jaką jest podróżowanie po świecie i robienie zdjęć z dalekich krajów.
- W moim przypadku kobiecość przekłada się na rozwinięty instynkt stadny, który kłóci się z pasją podróżowania - dodaje. Piękna córka eks-prezydenta wyraźnie daje do zrozumienia, że przyszedł już jej czas. Na bycie żoną i matką. Ola jest zakochana i otwarcie o tym mówi. Jej serce od dwóch lat jest zajęte przez Wojciecha Szuchnickiego, byłego florecistę, absolwenta Politechniki Gdańskiej.
Kiedy się poznali, on musiał o nią walczyć. Pół roku zabiegał o jej względy. Dziś Ola z nieskrywaną dumą mówi, że rola narzeczonej Wojtka bardzo jej się podoba. Bo przybliża ją to do wizji szczęścia: pokoju z kominkiem, wielopokoleniowej rodziny z kubkami kakao w dłoniach i psów śpiących w nogach...
Czego Oli i Wojtkowi szczerze życzymy.