- Zawsze to sobie obiecywałem - mówi aktor. - Mówiłem sobie: "Jak zrobisz kilka fajnych filmów, zarobisz trochę pieniędzy, to w końcu napiszesz swoją powieść" - wyznaje.
Jak się okazuje, Grant nie rzuca słów na wiatr. - Połowa dzieła jest już ukończona, choć praca idzie wolno - zdradza wzięty aktor.
Miejmy nadzieję, że Grant, pisząc książkę, sporo zapożyczył z własnego, bardzo kolorowego życia...