- Chcę, żeby Łukasz zapuścił włosy, wtedy zrobię mu taką fajną fryzurę... - cieszy się Jola. - No i mógłby się też jeszcze ogolić, wtedy by wyglądał świetnie - mówi Jola. Co więcej, gwiazdeczka tak się przejęła wyglądem swojego partnera, z którym trenuje do show "Gwiazdy tańczą na lodzie", że codziennie obdarowuje go różowymi błyszczykami.
- Mam je wszędzie. Z 15 w samochodzie, ze 20 w domu, Łukasz jakiś ma w kieszeni - śmieje się uroczo Jolanta.
Z całej sytuacji mało zadowolony jest jednak Łukasz.
- Nie ma mowy! Nie zapuszczę włosów ani się nie ogolę - zapewnia.
- Zrobi to! Nie ma wyjścia! - droczy się Jola. - Już kiedyś czesałam Marcina Millera (38 l.) z Boysów i wyszło mi to dobrze, zrobiłam mu takiego fajnego jeża. Więc Dzióbka też uczeszę - dodaje z pewnością siebie.
Coś nam się wydaje, że Jola nie dopnie swego. W końcu, który facet chciałby wyglądać jak różowy pluszowy koń z wielką grzywą?