Tomasz Kammel ma prosty trik na podwyżkę. Każdy szef zmięknie
Tomasz Kammel w TVP i poza stacją na zarobki raczej narzekać nie może, ale nie oznacza to, że nie wie, jak walczyć o zwiększenie swoich dochodów W dobie szalejącej inflacji, szczególnie dotkliwej dla osób słabiej zarabiających, taka wiedza jest na wagę złota. Jak prosić szefa o podwyżkę? Okazuje się, że bardzo często już na wstępie popieramy prosty błąd, który stawia nas w niekorzystnej sytuacji negocjacyjnej. Tomasz Kammel zwrócił na to uwagę w specjalnie przygotowanym instruktażu. Prosty trik wydaje się skuteczny. Każdy szef zmięknie. Czy da podwyżkę? Tego nigdy nie wiadomo, ale na pewno zdecydowanie trudniej będzie mu jej odmówić. - Jeśli wejdziesz do pokoju szefa, a ty powiesz: "od roku nie miałem podwyżki, więc pomyślałem, że nadszedł czas, aby o tym porozmawiać", to osłabiasz swoją pozycję - twierdzi prezenter TVP. Ja zatem rozmawiać w sprawie podwyżki? Tomasz Kammel ma gotowe rozwiązanie.
Tomasz Kammel radzi, jak rozmawiać z szefem o podwyżce
Gwiazdor TVP uważa, że trzeba zagaić w ten sposób: "Szefie przyszedłem porozmawiać o tym, co udało się zrobić". - Po czym krótko podsumuj cztery zamknięte projekty, z czego dwa przed czasem, obrót zwiększony o 20 proc... - radzi Tomasz Kammel. Dopiero po takim "spiczu" należy przejść do sedna. - Po czym dodaj: "dlatego chciałbym też porozmawiać o dopasowaniu mojego wynagrodzenia" i gdy to powiesz, daj mu mówić, odpowiedź "bo tak" nie jest żadnym argumentem, gdy chcesz dostać podwyżkę, ale sukcesy które odnosi firma dzięki tobie, oj to już jest argument - podkreśla dziennikarz TVP.
W naszej galerii prezentujemy, jak przez lata zmieniał się Tomasz Kammel