Aktorka powiedziała, że gdy była młodsz, była chciała nawet zoperować sobie nos, aby zbliżyć się do hollywoodzkich wzorów urody. Przestała w ten sposób myśleć dopiero wtedy, gdy stała się popularna.
- Dorastające dziewczyny są pod wielką presją. Każda chce wyglądać idealnie. I czasem ma się myśli w stylu: może mogłabym w sobie coś zmienić, aby zbliżyć się do ideału. Ja w tym wieku chciałam zrobić sobie operację plastyczną nosa - powiedziała Hathaway.
Aktorka zapewniła jednak, że nigdy nie pójdzie pod nóż, ponieważ sądzi, że to mogłoby ograniczyć jej możliwość grania niektórych postaci.
- Twarz musi mieć charakter, jeśli chce się być aktorem. Jeśli będę moogła coś zmienić własnymi siłami, zrobię to. Ale jeśli chodzi o radykalne zmiany po to, aby się dowartościować, tego nigdy nie zrobię - powiedziała Anne.
Poczekamy aż skończy 40 lat. Czy wtedy będzie mogła powiedzieć to samo?