Kilka tygodni temu do mediów przedostały się dwuznaczne zdjęcia księcia Andrzeja i młodziutkiej wówczas Virginii Roberts, dziewczyny do towarzystwa, która miała świadczyć usługi seksualne bogaczom z całego świata. Szybko okazało się, że „mózgiem” operacji był milioner Jeffrey Epstein, zaufany przyjaciel między innymi Donalda Trumpa, Billa Cosby'ego i właśnie księcia Andrzeja. Na monarchię brytyjską padł blady strach.
Seksualne NIEWOLNICE u królowej Elżbiety. Szykuje się skandal stulecia
Stręczyciel niewolnic seksualnych przebywa obecnie w więzieniu Metropolitan Correctional Center w Nowym Jorku. Grozi mu do 45 lat więzienia, nie tylko za stręczycielstwo, ale i unikanie wyroku sprzed lat. Sąd nie zgodził się na zwolnienie Epsteina za kaucją, chociaż chciano wpłacić za niego aż… 1000 milionów dolarów. Pojawiły się podejrzenia, że milioner może mataczyć i próbować przekupić świadków.
Sprawa wygląda na niebezpieczną, bo Epsteina znaleziono w celi w strasznym stanie: miał ślady od sznura na szyi, co wzbudziło podejrzenia, że milioner chciał popełnić samobójstwo. Istnieje też druga hipoteza, według której biznesmena próbował zabić ktoś obcy. Biorąc pod uwagę, w jakie afery jest zamieszany, jego tajemnicze "zniknięcie" mogłoby pomóc niektórym…