Paris i Doug spotykają się dopiero cztery tygodnie, a on już mówi o dzieciach.
- Chciałbym mieć kiedyś mini-kopie Paris. Paris byłaby świetną mamą. Jest moim aniołem i księżniczką - miał powiedzieć Doug na jednej z imprez w Beverly Hills.
Być może wpływ na gorliwość Reinhardta ma wielkość fortuny Paris, do której ślub, a tym bardziej dziecko dałyby mu dostęp.
Paris już od jakiegoś czasu przygotowuje się - w swoim mniemaniu - do roli matki, a pomagają jej w tym... psy. Dziedziczka stwierdziła, że opieka nad nimi to niezła wprawka przed rodzicielskimi obowiązkami. Jednak "opieka" to w jej przypadku za dużo powiedziane. Paris uchodzi bowiem za najgorszą właścicielkę psów na świecie.