Jaruś od początku przyciągnął uwagę widzów programu "Chłopaki do wzięcia". Jego specyficzny styl bycia tak naprawdę spowodowany jest tym, że od urodzenia zmaga się ze straszną chorobą, która niszczy mu życie, a której objawy stały się obiektem żartów, często wręcz okrutnych. Po urodzeniu zdiagnozowano u niego alkoholowy zespół płodowy FAS, który jest skutkiem nadużywania przez jego matkę alkoholu w trakcie ciąży.
NIE PRZEGAP: Trudno powstrzymać łzy na widok tego, co dzieje się teraz na grobie Krzysztofa Kowalewskiego. Zobaczcie, rozdzierające serce zdjęcia
Jaruś próbował znaleźć sobie partnerkę także poza show telewizji Polsat. Jakichś czas temu został paskudnie upokorzony w sieci przez dziewczynę, która wrzuciła do sieci filmik, kiedy ten oddawał się masturbacji. Bohater programu "Chłopaki do wzięcia" nagrał go specjalnie dla niej. Jego profile w mediach społecznościowych śledzą setki tysięcy osób. Filmiki, które publikuje Jaruś, często zaczynają się od suchego żartu, którego nie powstydziłby się sam Karol Strasburger, a kończą na reklamie wątpliwej jakości i pochodzeniu przedmiotów, czy suplementów diety.
Jaruś z programu "Chłopaki do wzięcia" potrzebuje pomocy! Bohater show telewizji Polsat przeżywa dramat
U boku Jarusia w programie "Chłopaki do wzięcia" często występuje jego kontrowersyjna mama, na której wyglądzie i stylu bycia widocznie odcisnęły się skutki wieloletniego nadużywania alkoholu. Jaruś mieszka z matką, przez którą urodził się z chorobą, która będzie mu towarzyszyć do końca życia. Wydawałoby się, że wiele dzieci matek alkoholiczek mogłoby żywić do nich urazę za to, że przez ich nałóg muszą zmagać się z FAS, ale nie Jaruś - jego relacja z matką jest dosyć zażyła.
NIE PRZEGAP: Legendarny uczestnik teleturniejów TVP nie żyje! W jego mieszkaniu było pełno krwi
Faktem jest, że mieszkają w bardzo skromnych warunkach, przypominających czasy głębokiego PRL-u, choć nie są one tak tragiczne, jak widzimy to chociażby wśród bohaterów innego show telewizji Polsat, "Nasz nowy dom". Na portalu zrzutka.pl pojawiła się zbiórka pieniędzy na poprawę warunków mieszkaniowych Jarusia i spełnienie jego marzeń o normalnym życiu. Celem akcji było uzbieranie 10 tysięcy złotych. Niedawno dobiegła ona końca i mimo ogromnej popularności Jarusia, odzew jego fanów był znikomy. Wsparło go zaledwie kilka osób, a zebrana kwota nie przekroczyła nawet 400 złotych.
Podobnie prezentowała się sytuacja innego bohatera programu "Chłopaki do wzięcia". Ryszard, znany widzom jako "Szczena" również zorganizował zbiórkę, która okazała się totalną klapą i wywołała powszechne oburzenie. Internauci pisali, że nie mają zamiaru wspierać osoby zdolnej do pracy, która nie chce się jej podjąć, bo woli nadużywać alkoholu. Jaruś, który w każdym niemal poście reklamuje wątpliwej jakości produkty, najprawdopodobniej nie robi tego za darmo. Trudno jednak powiedzieć, czy zna stawki, jakie obowiązują w sieci lub ma wokół siebie uczciwą i rozgarniętą osobę, która pomaga mu w zarabianiu w ten sposób. Nie wygląda jednak na to, żeby fani byli skłonni wesprzeć go finansowo i pomóc mu zamieszkać w lepszych warunkach.