Żyli w zgodzie, a gdy się rozstali na Julię spadło wiadro pomyj. Hubert Urbański zarzucił jej w jednym z wywiadów, że to ona go nie wspierała. Gdy przeczytała te słowa, spaliła gazetę. Po trzech latach znów chciałaby ułożyć sobie życie i zakochać się.
- Najpierw trzeba odbudować wiarę w siebie, poczuć się wartościową i atrakcyjną. Wpadanie na szybko w nowe relacje jest dużym błędem. Ale wreszcie przychodzi taki moment, kiedy jest się gotowym na nowy związek. I fajnie, jeśli spotka się wtedy kogoś odpowiedniego. Ja jestem otwarta na to i mam nadzieję, że czeka mnie coś dobrego - wyznała Chmielnik w "Grazii".
Panowie, do dzieła!
ZOBACZ: Hubert Urbański rozczarowany swoim zawodem: praca przewidywalna jak małpa z brzytwą