Choroba utrudnia życie Agaty Młynarskiej. Dziennikarka leczy się marihuaną

Patrząc na zdjęcia Agaty Młynarskiej, które zamieszcza na swoim profilu na Instagramie aż trudno uwierzyć, że prezenterka tak bardzo cierpi. Zmaga się z dolegliwościami, które często mają wpływ na jej życie zawodowe, ale przede wszystkim rodzinne i relacje z mężem. Jednocześnie przełamała barierę wstydu i o swojej chorobie mówi głośno, używając dosadnych słów.

ZOBACZ: Agata Młynarska jest poważnie chora. W Hiszpanii nie zdołali jej pomóc. Cała nadzieja w polskich lekarzach

Młynarska ma chorobę Leśniowskiego-Crohna

Przez wiele lat źle się czuła, ale nie wiedziała jak jest tego przyczyna. Dopiero diagnoza dała odpowiedź z czym się zmaga. Okazało się, że ma chorobę Leśniowskiego-Crohna, czyli nieswoiste zapalenie jelit.

- To nie tylko to, co dzieje się w jelitach, a więc biegunka, wymioty, bóle brzucha, ale również manifestacje skórne, swędzenie, piodermia zgorzelinowa. I jednocześnie astma jako choroba współtowarzysząca, duszności, alergia, kichanie. Ostatnio doszły do tego koszmarne bóle stawów. Kiedy to wszystko razem zwala się na głowę i kiedy następuje zaostrzenie, to - proszę mi wierzyć - myślenie o tym, żeby być atrakcyjną seksualnie, jest totalnie poza zasięgiem - opowiedziała Młynarska podczas webinaru "Nieswoiste choroby zapalne jelit - chcę wiedzieć. Patient Empowerment Academy - seksualność w NZJ”.

- Chodzi o to, jak twoi bliscy: mąż, dzieci, przyjaciele reagują na twoją chorobę. Czy oprócz tego, że bardzo cię kochają, potrafią mieć do tego dystans? To jest choroba, w której bez lekkości i poczucia humoru jest bardzo trudno. Bo jak przejść przez sytuację, w której na przykład nagle narobisz do łóżka? Mnie się to przydarzyło i uwierzcie mi - jeżeli nie masz wokół osób, które ci sprzyjają. Pewnego dnia obudziłam się cała obolała, nie mogłam się ruszać, zmiana pozycji w łóżku była dla mnie wysiłkiem. Kiedy trochę mi się poprawiło, mój mąż powiedział mi:

"Wiesz, ja nie mam wielkich oczekiwań, cieszę się, że chodzisz". Pomyślałam wtedy, że to cudowne mieć takiego mężczyznę u swojego boku, jednak ja sama mam wobec siebie większe oczekiwania – trudno to przeżyć – dodała.

Nic dziwnego, że Młynarska szuka różnych rozwiązań, żeby poczuć się chociaż trochę lepiej. Zdarza się, że leki medycyny konwencjonalnej nie są już skuteczne. Wtedy trzeba sięgnąć po coś innego...

Agata zdecydowała się na marihuanę?

Prezenterka wrzuciła do sieci wpis, w którym zachwala pewien preparat.

"Pytacie mnie o suplementację olejami CBD- zebrałam wszystkie pytania, liczę też na kolejne i zapraszam na live #agatasiekreci jutro o godz. 21.00 z farmaceutą Krzysztofem Górą, który odpowie na wszystkie Wasze pytania dotyczące CBD", napisała.

"Ja stosuję kapsułki CBD o przedłużonym działaniu - Satipharm. Nie tylko ułatwiają dawkowanie – mi wystarczy 1 kapsułka wieczorem, ale przede wszystkim dzięki opatentowanej technologii zapewniają 3,5 razy lepsze wchłanianie CBD niż olej. Są profesjonalne badania kliniczne na ten temat!", dodała.

Nie jest tajemnicą, że CBD to składnik konopi, jednak w przeciwieństwie do THC nie wykazuje działania psychoaktywnego. Młynarska zachwala preparat konkretnej firmy, która gwarantuje, że ich preparaty zawierają wyłącznie CBD i są bezpieczne, chociaż jak piszą na swojej stronie:

"Podobnie jak inne suplementy diety, po spożyciu CBD jest metabolizowane do krwiobiegu i może być wykryte podczas badania. Standardowym badaniem na obecność śladów konopi w krwi jest badanie przesiewowe na obecność THC - psychotropowej substancji chemicznej występującej w konopiach. Pozytywny wynik testu narkotykowego jest zatem mało prawdopodobny."

Nie ulega jednak wątpliwości, że kapsułki, czy oleje CBD mają szerokie zastosowanie medyczne i mogą ulżyć w wielu schorzeniach. Działają przeciwalegicznie i bakteryjnie, zmniejsza ból, hamuje procesy zapalne, czy redukuje nudności i wymioty, pobudza pragnienie oraz apetyt, wpływa na prawidłowy metabolizm organizmu. Nic zatem dziwnego, że Młynarska zdecydowała się na przyjmowanie preparatów z konopi.