Chris Piechocki dla Se.pl: Święta bez rekina

2008-12-18 13:45

Chris Piechocki, aktor znany polskim widzom z serialu "Tylko miłość", większość swojego życia spędził w Australii. Od roku znów mieszka w Polsce. Jak spędzi nadchodzące święta?

Dopiero od roku mieszkasz znowu w Polsce. Jak wyglądały Twoje Święta Bożego Narodzenia w Australii?

Może się zdziwicie, ale razem z rodzicami, którzy są Polakami, spędzaliśmy je zachowując polską tradycję. Były rodzime potrawy, choinka i prezenty. Ale obserwowałem też jak wyglądają święta moich australijskich kolegów.

Czym się one różniły od polskich?

Przed wszystkim w Australii Święta Bożego Narodzenia to czas bardzo rodzinny. Postrzega się je mniej religijnie niż w Polsce. Większość Australijczyków nie chodzi nawet wtedy do kościoła, mimo że są katolikami. Nie ma Wigilii, to jest normalny dzień. Dopiero wieczorem dzieci przed położeniem się spać wystawiają ciastka i mleko w miseczkach przed drzwi wejściowe (dla zmęczonych podróżą reniferów), a następnego dnia rano szybko biegną do choinki i szukają prezentów. Prezenty są na ogół drogie, trochę inaczej niż w Polsce. Często rodzice biorą nawet na nie pożyczki, by tylko spełnić marzenia dzieci. Po południu wszyscy spotykają się na tzw. Christmas Lunch.

Czy w Australii przyozdabia się domy i ogrody przed świętami?

Jak byłem mały, nie było takiej tradycji, ale ostatnio rzeczywiście to się zmienia. Jest bardziej amerykańsko. Co piąty dom jest bogato przyozdabiany lampkami i bombkami.

Czy najbliższe święta spędzisz w Australii?

Niestety nie uda mi się wyjechać i zobaczyć się w święta z rodzicami i dwiema siostrami. Spotkam się z nimi dopiero po Nowym Roku.

Czy w takim razie coś gotujesz, czy raczej idziesz do znajomych?

Ja gotujący to byłby naprawdę śmieszny widok! Święta spędzę z przyjaciółmi, którzy na pewno coś ugotują. Będzie mi brakowało niektórych australijskich potraw świątecznych. Tam często jemy np. potrawy z rekina, czy homara.

Kupujesz już prezenty?

Znajomym na pewno kupię jakieś drobiazgi, ale nie kupuję prezentów już w listopadzie. Zdecydowanie myślę o tym przed samymi świętami.

Czy Sylwestra też spędzisz w Polsce?

Tak. Zamierzam pojechać na narty w polskie góry.

A nie wolałbyś pojechać do Australii, gdzie teraz jest lato i słońce?

Dla Was to może być frajda, ale ja już miałem dość słońca. Teraz czas się trochę wymrozić (śmiech). Gdy ma się tak blisko góry i śnieg, to aż szkoda z tego nie skorzystać.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają