Płyta będzie dopiero czwartym regularnym wydawnictwem artystki, która swoją wielką karierę rozpoczęła ponad dziesięć lat temu. Jak dotąd jej wydawnictwa sprzedały się na całym świecie w ponad dwudziestu milionach sztuk. Aguilera zapisała też na koncie mnóstwo prestiżowych nagród muzycznych, z czterema Grammy na czele.
Przeczytaj koniecznie: Aguilera mówi "nie" botoksowi
Tym razem o świetną sprzedaż i wyróżnienia może być trudniej, bo artystka postawiła na bardziej ambitny repertuar. Muzycznie pomogą jej m.in. Pollow da Don, Ladytron, Sia i The Dream. Mieli oni zadbać o futurystyczne, odważne brzmienie, dalekie od typowego popu z list przebojów.
Ciekawie ma też być w warstwie tekstowej:
- "Bionic" to najbardziej osobista płyta w moim dorobku. Wszystkie teksty dotyczą moich przeżyć z ostatnich lat i dzięki nim słuchacze dowiedzą się, jaką osobą jestem naprawdę i jak wygląda moje życie. Dla wielu osób będzie to z pewnością ogromne zaskoczenie. Czasy słodkich piosenek już dla mnie minęły. Pora na poważną twórczość.
Sprawdź też: Christina Aguilera: Mój syn się mnie boi
Premiera krążka "Bionic" zaplanowana jest na 7 czerwca. Jesienią wokalistka prawdopodobnie ruszy w trasę koncertową promującą płytę. Mamy nadzieję, że w końcu zawita też do Polski!