Paulina Chruściel miała poważnie narazić się produkcji "Marii Matejko". Podobno aktorka swoimi żądaniami i gwiazdorskimi wymaganiami utrudniała życie całej ekipie filmowej. Twórcy mieli mieć jej tak bardzo dość, że planowali w drugim sezonie zmienić odtwórczynie głównej roli. - Zażyczyła sobie oddzielnego kampera, bo nie chciała dzielić go z innymi osobami z obsady serialu i go dostała. Potem jednak zażądała wiatraków na ochłodę, bo było tam zbyt duszno, lecz jeden jej nie wystarczył. Nie informuje produkcji, że potrzebuje skończyć zdjęcia o określonej godzinie i potem zaskakuje wszystkich, gdy nagle schodzi z planu. Tłumaczy się tym, że zapomniała wcześniej poinformować, ale to bardzo utrudnia pracę całej ekipie. Harmonogram jest przecież układany pod nią, jako główną bohaterkę. Wszyscy zaczynają jej mieć dość, a serial nawet nie wystartował! - twierdził informator Pudelka.
Do tych krzywdzących informacji postanowiła odnieść się w sieci sama zainteresowana. Paulina Chruściel opublikowała na swoim profilu instagramowym zdjęcie z kampera, na którym sączy napój z ze stylowego kieliszka i otacza ją kilka wiatraków. - Dziękuję mojej ukochanej ekipie że zadbała o to by ostudzić emocje :-P gdyby nie "korona" zaprosiłabym wszystkich na imprezę? - napisała Chruściel. Aktorka dodała również kilka hasztagów, które na potrzeby artykuły przetłumaczyliśmy na język polski: #ZachowajSpokójIIgnorujKłamstwa, #NaPlanie, #mariamatejko, #ekipa, #TakaEkipaToSkarb, #CiężkaPraca
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj