CHWILE GROZY Małgorzaty FOREMNIAK i Joanny KORONIEWSKIEJ! Samolot z GWIAZDAMI na pokładzie nie mógł WYLĄDOWAĆ

2012-11-23 21:28

Samolot, gęsta mgła, dwie godziny nad lotniskiem, w końcu lądowanie na pustym baku…. To były jedne z dramatyczniejszych chwil w życiu Joanny Koroniewskiej i Małgorzaty Foremniak. Aktorki przeżyły chwilę grozy, gdy leciały do Szczecina na przedstawienie "Jabłko", w którym obie grają.


Początek lotu z Warszawy mijał spokojnie i bez zakłóceń. Problemy pojawiły się, kiedy samolot znalazł się nad Szczecinem. Okazało się, że lotnisko spowiła tak gęsta mgła, że pilot nie widzi nawet świateł na ziemi.
- Joasia i Małgosia złapały się za ręce - opowiada jeden z pasażerów w rozmowie z tygodnikiem NA ŻYWO. Widać było, że podobnie jak reszta pasażerów, boją się potwornie. Miały łzy w oczach.

Dramat ponad dwie godziny - samolot latał dookoła lotniska, ale warunki nie poprawiały się. Wtedy pilot podjął decyzję, że zawraca do Poznania. Nad lokalne lotnisko samolot z gwiazdami na pokładzie doleciał niemal na pustym baku. Udało się jednak szczęśliwie wylądował.
- Wyszły z samolotu na drżących nogach - mówi informator gazety. - Kiedy stanęły na ziemi, padły sobie w ramiona i śmiały się ze szczęścia.

W Poznaniu na Foremniak i Koroniewską czekał już samochód, który zabrał je do teatru. Ale aktorki jeszcze długo nie mogły dojść do siebie.
- Nie było im łatwo uspokoić nerwy - pisze NA ŻYWO. Podczas przygotowań do spektaklu wracały do dramatycznych chwil przeżytych rano. Ale gdy kurtyna poszła w górę, zagrały fenomenalnie. Nikt by się nie domyślił, że otarły się o śmierć.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki