Doda często wspomina, że jej najbliższa rodzina zawsze była dla niej wsparciem. To dzięki rodzicom i dziadkom osiągnęła swój sukces. Ostatnio gwiazda przeżyła chwile grozy! Jak donosi "Rewia", babcia ze strony mamy miała wypadek samochodowy! 89-letnia pani Pelagia jechała swoim seicento, kiedy inny samochód wjechał w jej auto. Na szczęście babci Dody nic się nie stało, ale musiała udać się do szpitala, gdzie przeprowadzono szereg specjalistycznych badań.
- Kupiłam jej nowy, bezpieczny samochód, o jakim zawsze marzyła - powiedziała Doda w rozmowie z magazynem. - Odbyłam z nią wspólną podróż, żeby upewnić się, jak radzi sobie za kółkiem. Muszę przyznać, że prowadzi tak samo dobrze jak 20 lat temu, kiedy woziła mnie do szkoły - powiedziała Rabczewska. Babcia Pelagia również przyłożyła rękę do kariery Dody. To właśnie ona szyła jej pierwsze kreacje sceniczne. 89-latka martwi się o życie miłosne wnuczki. - Babcia modli się o takiego męża dla mnie, jakiego sama miała. Mówi, że to nie sztuka znaleźć drugą połówkę jabłka, jeśli może być zatrute - zdradziła Doda.
Zobacz: Doda jako support przed koncertem Guns N'Roses w Polsce