W rozmowie aktor wyznał, że nie lubi nadawania etykietek, a ludzie, nawet w obrębie jednego narodu, znacznie bardziej różnią się między sobą niż chcieliby tego poseł Kaczyński i posłanka Pielucha. Następnie stwierdził: - Ja właściwie poza krótkimi wyjazdami, jestem tutaj. Zwłaszcza dzisiaj, w tak definiowanej polskości jak proponują nam to różni... ja od jakiegoś czasu myślę, że jestem z Polski. Ja nawet nie mówię, że jestem Polakiem, bo mnie to w ogóle nie interesuje. To nie jest dla mnie takie definiowanie, czy nazywanie siebie... W takim zestawie bycia Polakiem ja się nie mieszczę.
Słowa Chyry wywołało potężne oburzenie w sieci. Przypominano przy tym moment, w którym aktor załatwiał swoje potrzeby w warszawskim metrze:
Jeśli gdzies ujrzycie Chyre jak sika w metrze , na ulicy to nie musicie się za niego wstydzić. On nie jes na szczęście Polakiem. pic.twitter.com/EF2zdqTHzQ
— Marek Markowski (@panzer_w1959) 24 września 2017
Zobacz także: AWANTURA w nowym programie! Piróg do uczestnika: Jesteś ZWYKŁYM CHAMEM!
Przeczytaj również: Opole 2017. Zwycięstwo Cerekwickiej było niezasłużone?
Polecamy ponadto: Doda w łóżku... damskiego boksera