Cichopek nie zamierza porzucać aktorstwa, choć trudno jej ostatnio o propozycje. Straciła rolę w "Tancerzach", wbrew pogłoskom prawdopodobnie nie pojawi się w polsatowskim serialu "Szpilki na Giewoncie", jedynie gościnnie wystąpiła w "Agentkach", "I kto tu rządzi?" oraz w "Daleko od noszy". Ale nic straconego. Po pierwsze - Kasia wciąż może być pewna posady z "M jak miłość", a po drugie - zasmakowała w roli prezenterki.
Jej prezenterskie ambicje i talent docenia dyrektor programowa Polsatu Nina Terentiew i już myśli o jakimś show dla swojej ulubienicy.
- Stacja szuka teraz formatu dla Kasi. Chodzi o program rozrywkowy typu show, który mogłaby poprowadzić i który będzie do niej pasował - zdradził "Na żywo" pracownik Polsatu. - Kasia ma u nas mocne plecy. Nina Terentiew nie ukrywa, że bardzo ją lubi i uważa, że jest materiałem na wielką gwiazdę. To zwłaszcza ona szuka pomysłu na program, który mogłaby poprowadzić jej ulubienica - dodał.
Podobno Cichopek dostała prezent od Krzysztofa Ibisza: książkę o dziennikarstwie telewizyjnym z dedykacją. Wygląda na to, że Krzysztof znalazł godnego następcę, tyle że w spódnicy.