Ze względu na dobro dzieci Kasia Cichopek i Marcin Hakiel chcą pokojowego rozwodu. Od początku robią wszystko, by Adam (13 l.) i Helenka (9 l.) nie odczuwali rozstania rodziców. „Super Express” informował już, że do terminu rozwodu para podzieliła się opieką nad dziećmi po równo. To znaczy, że ich pociechy jeden tydzień spędzają u mamy, a drugi u taty. Przy czym Kasia i Marcin nie robią sobie problemów, gdy któreś chce wyjechać gdzieś z Adamem i Helenką.
NIE PRZEGAP: Cichopek jest PODSŁUCHIWANA. Prywatne nagrania z Kurzajewskim trafiły do mediów
Jak udało nam się dowiedzieć, te ustalenia nie zmienią się po rozwodzie. Dzieci nadal będą żyły na dwa domy – po tygodniu z każdym rodzicem. Tak równo podzielona opieka oznacza też, że wkrótce byli już małżonkowie rezygnują z alimentów i nie zapłaci ich żadna ze stron. Większymi wydatkami na dzieci, takimi jak wyjazdy szkolne czy zajęcia dodatkowe, zapewne również będą się dzielić sprawiedliwie.
Już dawno podzielono też majątek, który zgromadzili przez 14 lat małżeństwa. Marcin pozostanie w mieszkaniu, w którym do tej pory żyli całą rodziną. Kasia natomiast przeprowadziła się już do ich drugiego lokum, kilka ulic dalej. Choć zawsze wspierali się w swoich działaniach zawodowych, para prowadziła osobne biznesy, wiec tu nie było żadnych problemów.
Pierwsza rozprawa rozwodowa odbędzie się już w sierpniu, co jest zaskakująco szybką datą. Zgodnie z dotychczasowymi ustaleniami wszystko powinno zakończyć się na tym pierwszym posiedzeniu. Najważniejsze dokumenty zostały już bowiem podpisane notarialnie.
Jak myślicie, czy taki podział opieki nad dziećmi to dobry pomysł? Dajcie nam znać w komentarzu pod tekstem.