Walentynkowa rozmowa w studio "Pytania na śniadanie" wywołała niemałe poruszenie widzów. Przypomnijmy, że Katarzyna Cichopek do niedawna była żoną Marcina Hakiela, z którym przeżyła 17 lat i doczekała się dwojga dzieci. Wiadomość o ich rozwodzie była dla wszystkich sporym szokiem, bo "Cichopkowie" uchodzili za jedno z najbardziej zgranych małżeństw w show-biznesie. Tancerz, który dość ciężko przeżywał rozpad rodziny, udzielił wywiadu, w którym zasugerował, że żona go zdradzała.
Z kolei Maciej Kurzajewski rozwiódł się z Pauliną Smaszcz w 2020 roku po 23 latach małżeństwa. Byli małżonkowie wychowali wspólnie dwoje dzieci. Już od momentu ogłoszenia rozwodu Kasi w kuluarach plotkowało się o jej bardzo bliskiej i zażyłej relacji z partnerem ze śniadaniówki. Prezenterzy zostali postawieni pod ścianą i zmuszeni do ujawnienia swojej relacji przez Paulinę Smaszcz. "Kobieta petarda" - jak nazywa siebie była żona Kurzajewskiego - do dziś nie odpuszcza żadnej okazji, by wbić szpilę byłemu mężowi i jego nowej partnerce. Ostatnio w dość szokujący sposób wypowiedziała się o tym, czego życzy dzieciom, które Kasia w przyszłości urodzi Maćkowi.
We wtorek, 14 lutego, Cichopek i Kurzajewski przywitali widzów "Pytania na śniadanie". Oczywiście tematyka w studio kręciła się wokół dnia zakochanych.
- A może w Walentynki zaimponować ukochanej i zaśpiewać pod jej oknem miłosną piosenkę? Podpowiemy, jak to zrobić, by nie zrazić do siebie sąsiadów - przeczytaliśmy w zapowiedzi walentynkowego wydania.
Już niedługo na TVP ruszy nowe, randkowe reality-show, które będzie oparte na szczerości partnerów. Program poprowadzi Sandra Kubicka. Modelka pojawiła się w studio "Pytania na śniadanie", by opowiedzieć więcej o nowym formacie stacji. W studio nawiązała się też dyskusja o "zachowaniach, które zniszczą każdy związek". Takie sformułowanie pojawiło się też na pasku śniadaniówki, co uchwycił Michał Marszał z Tygodnika NIE. Dziennikarz udostępnił w sieci zdjęcie Cichopek i Kurzajewskiego na tle owego stwierdzenia.
- Posłuchajmy ekspertów xD - napisał z ironią dziennikarz.
Burzliwa dyskusja rozwiązała się także na facebookowym profilu "Pytania na śniadanie", gdzie widzowie dali upust swoim odczuciom.
- Temat idealny dla pary prowadzącej. Daje dużo do myślenia - napisała jedna z internautek.
- Mam podobne odczucie, dziwne to - dodaje kolejna.
- W końcu temat, w którym naprawdę wypowiedzieli się eksperci. W tym temacie mogę im zaufać - drwi następna.
A Wy co o tym myślicie? Piszcie w komentarzach.
Kiedy nasze przyziemne sprawy są ważniejsze od "ratowania świata"?
Posłuchaj jak budować wokół siebie piękną rzeczywistość i nie przenosić własnych frustracji na najbliższych!
Listen on Spreaker.