Od czasu, gdy Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski potwierdzili związek, stali się oni tematem numer jeden dla mediów. Po powrocie z Izraela, 19 października, po raz pierwszy poprowadzili "Pytanie na śniadanie" oficjalnie jako para. Ich "drugi debiut" cieszył się sporym zainteresowaniem, podobnie jak kolejne wydania porannego pasma TVP, co pokazują wysokie wyniki oglądalności.
Cichopek i Kurzajewski na wizji są w pełni profesjonalni, lecz uczucie jest wręcz wypisane na ich twarzach. W "Pytaniu na śniadanie" zdarzają się również zabawne sytuacje z ich udziałem - jako przykład można przywołać choćby bezcenną reakcję Kasi na to, jak Maciek skomplementował inną kobietę w programie na żywo. Teraz Cichopek i Kurzajewski rozmawiali w "Pytaniu na śniadanie" o... noworodku. Wszystko nagrano z ukrycia.
W poniedziałek, 31 października, prowadzący podjęli ważny temat. Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski w gościli w plenerowym studiu specjalistów, którzy rozmawiali o tym, co wydarzyło się w Głogowskim Szpitalu Powiatowym. Przypomnijmy: lekarz, który wykonywał cesarskie cięcie, na skutek wypadku zranił dziecko. Eksperci, którzy pojawili się w "Pytaniu na śniadanie", wypowiadali się na temat zalet oraz wad przeprowadzania tego rodzaju operacji.
Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski uważnie słuchali opinii zaproszonych specjalistów. Nie byli świadomi, że nagrywa ich więcej kamer! Podczas rozmowy o noworodku oraz porodach przez cesarskie cięcie nagrano ich również z daleka, a krótkie wideo pojawiło się na oficjalnym instagramowym profilu "Pytania na śniadanie". Udostępniła je również sama Kasia.
Co sądzicie o podejmowaniu ważnych tematów w programach śniadaniowych? Uważacie, że powinno się zwiększać świadomość społeczeństwa i głośno o nich mówić?